Wejście do domu zajmuje dużą część elewacji budynku, a co za tym idzie, jest jego wizytówką. Z tego powodu tak ważne jest, by drzwi zewnętrzne były estetyczne i harmonijnie komponowały się z fasadą. Efektowną ozdobą mogą być także te montowane w środku. Warto sprawdzić kilka pomysłów, które pomogą w wyborze!
Drzwi zewnętrzne – dostępne materiały i wzory
Aranżacja wejścia do domu wymaga dopasowania drzwi frontowych do materiałów i kolorystyki pozostałych elementów elewacji. Właściciele budynków wzniesionych przed wielu laty lub stylizowanych na starsze mogą zainteresować się skrzydłami wykonanymi z drewna. Ponadczasowa klasyka, jaką jest ten surowiec, pasuje przede wszystkim do elewacji, które także stworzono z naturalnego budulca. Takie drzwi zewnętrzne równie dobrze będą się prezentować jako element fasady wykonanej z cegły. Drewniane wejście szczególnie podkreśli front zbudowany z dawniej często stosowanej czerwonej odmiany.
W wielu współczesnych domach jednorodzinnych w stylowy sposób łączy się szkło i stal. W takich budynkach również można zamontować drzwi zewnętrzne z drewna. Trzeba jednak pamiętać, żeby ich wzornictwo było spójne z wykończeniem elewacji, czyli na ogół proste. Zamiast nich można rozważyć egzemplarze wykonane z metalu lub PVC. W pierwszym przypadku do wyboru są cięższe, ale najtrudniejsze do sforsowania przez włamywaczy drzwi ze stali lub lżejsze, aluminiowe. W drugim metalową płytę otacza się tworzywem sztucznym. Nad odpowiednikami z drewna górują odpornością na warunki atmosferyczne. Dzięki temu nie trzeba regularnie ich konserwować.
Niezależnie od tego, z czego wyprodukowane są drzwi zewnętrzne, mogą one mieć przeszklenia. Wyglądają dobrze zarówno w kompozycji z tradycyjną, jak i nowoczesną fasadą. Ze względów bezpieczeństwa tafla nie powinna jednak być zbyt duża. Najlepiej, by element ze szkła był tylko świetlikiem. Przed zakupem warto jeszcze zwrócić uwagę na klasy odporności. Skutecznie chroniące domowników wejście ma ją na poziomie co najmniej RC3. Niższe, czyli RC2N, a tym bardziej RC1N przyznawane są drzwiom łatwym do otwarcia, także poprzez stłuczenie szyby.
Daszek nad drzwi zewnętrzne, czyli sposób na dodatkową dekorację
Drzwi zewnętrzne same w sobie mogą dopełniać charakter elewacji, ale jeszcze lepszy rezultat da montaż ozdobnego zadaszenia. Ma ono też funkcję praktyczną, chroniąc przed deszczem, śniegiem i gradem w trakcie np. szukania kluczy do domu. Producenci tego rodzaju dekoracji proponują m.in. daszki z pleksi. Wykonuje się je ze szkła akrylowego, które filtruje promienie UV. Zabezpiecza ono drzwi przed nieustanną ekspozycją na słońce, która przyczynia się do blaknięcia ich koloru. Wadą jest jednak konieczność dość częstego mycia zadaszenia, ponieważ na przezroczystej powierzchni widać wszystkie zabrudzenia.
Alternatywą dla pleksi jest poliwęglan. Wymaga on tylko sporadycznej konserwacji. Oba te materiały pasują jednak tylko do nowoczesnych fasad. Właściciele domów o klasycznym wyglądzie mogą wybrać zadaszenie z drewna lub metalu. Wyjątkowo dobrze wyglądają modele rzeźbione lub wykute przez kowala artystycznego.
Mniej i bardziej tradycyjne drzwi do pokojów
Drzwi pokojowe nie tylko odgradzają pomieszczenia, minimalizując hałas i wahania temperatury, ale często nadają pomieszczeniu wyjątkowego wyglądu. Dobrym przykładem są przezroczyste loftowe modele marki Hörmann dzielące np. aneks kuchenny od salonu. Dzięki nim z obu miejsc nie ucieka ciepło, a przy tym są one doświetlone. W ten sposób można też zachować pierwotny charakter aranżacji, czyli jedną dużą przestrzeń. Takie konstrukcje sprawdzają się też jako wejścia na taras.
Efektowne drzwi pokojowe to także modele o delikatnej ornamentyce. Należą do nich m.in. produkty firmy Hörmann z serii DesignLine. Część z nich ma wyżłobienia, a inne wprawione w drewno elementy szklane. Drugie z tych rozwiązań pozwala wpuścić nieco promieni słońca do wnętrza, a do tego uzyskać interesującą grę świateł na ścianach i podłodze.
Artykuł sponsorowany