Czym są ogniwa perowskitowe? Wikipedia wyjaśnia je jako rodzaj ogniwa słonecznego zawierający związek o strukturze perowskitu, czyli minerału tytanianu (IV) wapnia. Jest on znany nauce już bardzo długo, ale od niedawna dopiero powstają perowskitowe panele solarne.
Ogniwa perowskitowe: budowa i zastosowanie
Ta grupa minerałów znana jest ze swoich zdolności do doskonałego absorbowania światła słonecznego. Dzięki zmianom w ich strukturze, można je wykorzystać także do innych celów, w tym do przewodzenia prądu. Nic więc dziwnego, że jest to bardzo popularny i naprawdę ekologiczny sposób na zieloną energię dla twojego domu. Ich główną zaletą jest fakt, że energię czerpią nie tylko ze światła słonecznego, ale również z oświetlenia sztucznego. Są więc o wiele skuteczniejsze w pozyskiwaniu jej w nawet słabiej doświetlonych miejscach. Kolejną zaletą jest niewielka waga i duża elastyczność. Pod perowskitowe panele solarne można więc przeznaczyć każdy dach i jeszcze lepiej go wykorzystać. Klasyczne panele fotowoltaiczne nie dają takiej możliwości.
W przypadku takich źródeł energii, jak ogniwa perowskitowe, sprawność ma bardzo duże znaczenie. Jest to sprawność konwersji promieniowania słonecznego w energię elektryczną o wysokości niemal 30 procent, co jest świetnym wynikiem. Koszt produkcji i łatwość utylizacji także przemawiają za tym nowatorskim rozwiązaniem.
Warto zwrócić uwagę na łatwość produkcji ogniw perowskitowych. Budowa to w zasadzie nadrukowanie na tworzywie sztucznym syntetycznego perowskitu. Następnie wszystko się laminuje. W ten sposób jest to zabezpieczone przed wpływem czynników zewnętrznych. To daje ogromne możliwości zastosowania (nawet w kosmosie). Do tego pozwala na dopasowanie kształtów, a nawet kolorów. Wygląda więc na to, że perowskitowe panele solarne są prawdziwą przyszłością. Pierwsza fabryka tego materiału już powstała we Wrocławiu, ale zainteresowanie branży budowlanej jest na tyle duże, że rozważane są już kolejne, w Europie, a nawet w Japonii. Warto wspomnieć o polskim wkładzie w ogniwa perowskitowe. Wikipedia podaje, że twórczyni technologii ich łatwego druku w niskich temperaturach to polska fizyczka Olga Malinkiewicz, która obecnie przewodzi firmie mającej na celu rozpowszechnienie tej technologii. W przyszłości będzie można wykorzystywać perowskitowe panele solarne nie tylko na dachach, ale także na laptopach lub smartfonach jako naturalny sposób ich ładowania.
Ogniwa perowskitowe – cena
Koszt wszelkich zielonych rozwiązań ma bardzo duże znaczenie dla inwestorów. Jak to wygląda w przypadku ogniw perowskitowych? Cena jest zależna oczywiście od kilku czynników. Pierwsza instalacja innowacyjnych paneli słonecznych na bazie ognisk perowskitowych odbyła się dopiero w sierpniu 2021 roku w Lublinie. Jest to więc całkowicie nowa forma pozyskiwania energii elektrycznej ze światła słonecznego. Trudno więc mówić o ogólnych cenach. Jedno jest pewne: z pewnością będą one niższe niż klasycznych krzemowych ognisk fotowoltaicznych, które dodatkowo są sztywne i kruche. Nie można ich więc wykorzystać na całej połaci dachu. Do stworzenia perowskitowych paneli solarnych wykorzystuje się tusz w specjalnych drukarkach. Sam proces tworzenia materiału perowskitowego to efekt chemicznej syntezy. To przyczynia się do niższego kosztu ogniw perowskitowych. Cena idzie w parze z przyjaznym dla środowiska naturalnego procesem produkcji.
Czy warto wybrać perowskitowe panele solarne?
Wszystkie sposoby na zieloną energię, która jednocześnie odciąży portfel wśród stałych podwyżek mediów, są warte uwagi. Perowskitowe panele solarne mają szansę trwałe odmienić rolę paneli fotowoltaicznych. Przede wszystkim w przypadku ogniw perowskitowych sprawność jest na naprawdę dobrym poziomie. Są bardzo skutecznym pośrednikiem do przekształcania ciepła słonecznego w prąd. Na razie jest to jednak rozwiązanie niszowe, chociaż niewątpliwie coraz więcej firm będzie zajmowało się profesjonalnie ich montażem.
Wszystko pięknie, tylko gdzie kupić te panele perowskitowe i jaka jest ich cena? Szperałem po internecie i dzwoniłem do „niby-przedstawiciela” polskiego producenta we Wrocławiu – obiecali oddzwonić / odpisać i… cisza. Tak więc póki co opowieści o perowskitach przypominają bajkę o żelaznym wilku – wielu o nim słyszało, ale nikt to nie widział. I tyle w tym temacie.