Elektronarzędzia to rzecz obowiązkowa na budowie, podczas remontu lub gdy po prostu się coś zepsuję. Nie zawsze jednak nas stać, nie zawsze jednak chcemy wydawać kilkaset czy nawet kilkanaście tysięcy złotych na elektronarzędzia. Wtedy szukamy okazji, promocji, używanych elektronarzędzi.
Wiele osób widzi spory potencjał w używkach i sprowadza elektronarzędzia z Anglii, z Niemiec. Sprowadzają całe palety, sprzedają na wagę lub na sztuki. Tak zwane elektronarzędzia powystawowe mają sporę branie. Chociaż najlepsze lata mają już za sobą to nadal możemy je zobaczyć w dużych ilościach na portalach ogłoszeniowych.
Używane narzędzia Festool można znaleźć za 100-200 zł, gdzie ich faktyczna wartość to często 800-1000 zł.
Elektronarzędzia używane z Niemiec
Sporo polaków pracuje w Niemczech, więc sporą popularnością cieszą się także różnego rodzaju rzeczy. Niektórzy sprowadzają produkty typu np. proszki do prania, a niektórzy przywożą całe palety, duże ilości elektronarzędzi. Możemy je zobaczyć potem w takich miejscach jak np. Czacz (wieś, która słynie w rzeczy używanych), albo portale typu OLX. Używane elektronarzędzia z Niemiec to głównie tacy producenci jak Makita czy Bosch, więc są topowi producenci. Palety z Niemiec więc napływają do Polski każdego dnia. Ludzie są zadowoleni, bo kupili tanio, sprzedawca jest zadowolony bo zarobił, więc sytuacja pozytywna. W Krakowie wiele używanych elektronarzędzi kupimy na wagę, niczym ubrania w lumpeksie. Jest to dość ciekawy sposób, który budzi zainteresowanie wśród wielu osób.
Na jednym z for internetowych, użytkownik pochwalił się, że dorwał DeWalt DW733 za 200 zł.
Elektronarzędzia z Anglii
Tutaj też można śmiało wysnuć tezę, że codziennie kilka palet używanych elektronarzędzi opuszcza Anglię i kieruje się w kierunku Polski. Jednak elektronarzędzia z Anglii mają swój okres świetności za sobą. Kiedyś można było tam dostać palety z narzędziami w bardzo dobrej cenie, dziś jest tego na rynku mało. Opinie na temat sprzętu z Anglii są jednak lepsze niż z Niemiec. To właśnie tutaj mogliśmy w używanych sprzętach znaleźć takiego producenta jakby chociaż DeWalt.
Elektronarzędzia na wagę nadal można znaleźć w dużych miastach, przykład to Kraków. Przywożą całe palety i zaczyna się istna wyprzedaż. Czasami uda się znaleźć roczne wkrętarki topowych producentów za 20 czy 30 złotych. Nowe modele mogą kosztować 400 złotych, więc kupujemy je 10 razy taniej. Duża ilość elektronarzędzi używanych jest wyławiana przez łowców okazji i wystawiana dwa razy drożej na portalach typu OLX. Naszym skromnym zdaniem warto zainteresować się używanymi, powystawowymi elektronarzędziami, bo tym sposobem możemy zaoszczędzić nawet parę stówek.